wtorek, 18 września 2012

Dłonie


"Dłonie" Małgorzaty Szymańskiej-Wardy są opowieścią o życiu i problemach młodych artystów, ich walce o przedostanie się na rynek sztuki, walce ze stagnacją i pokusą poddania się ogólnej modzie, pokusą odrzucenia starych wartości. To również opowieść o tym wszystkim, co młodych ludzi związanych ze sztuką otacza o kulisach życia współczesnych młodych artystów, o wernisażach i działaniu machiny uczelni artystycznych. Wszystko to służy Autorce za pretekst do ukazania istotnego problemu braku komunikacji między artystą a odbiorcą jego sztuki.

Na powieść składa się pięć różnych historii, których bohaterkami są młode kobiety współczesne artystki związane z Akademią Sztuk Pięknych, żyjące "na walizkach", w wynajętych stancjach, wciąż poszukujące dla siebie miejsca w polskiej rzeczywistości. Spotykamy się z pięcioma młodymi kobietami, pięcioma różnymi podejściami do sztuki i pięcioma postawami życiowymi.

Jedna z kobiet, Sara, jest córką słynnej polskiej malarki, ubóstwianej przez ruch feministyczny. Zbierając pamiątki po nieżyjącej matce, trafia na korespondencję malarki ze studentem Akademii. Listy wciągają ją w świat sztuki, zmuszają do zainteresowania tym tematem. Dziewczyna, będąc z początku kompletnym laikiem w sprawach malarstwa, uświadamia sobie, że tylko poprzez zrozumienie sztuki, jaką tworzyła jej matka, będzie w stanie zrozumieć ją samą i wybaczyć jej błędy przeszłości.

Maria przenosi się z Warszawy na Académie des Beaux Arts do Paryża, by zakosztować samotności, nauczyć się czegoś nowego o sobie i by być bliżej "prawdziwej sztuki". Jednak głównym celem jej działań jest uwolnienie się od wspomnień związanych z nieżyjącą siostrą, Julią.

Oczami Ani widzimy współczesną Warszawę imprezy, wernisaże, pejzaż miasta. Ania trafia na ASP z przypadku, nie lubi rzeźby i z początku w ogóle jej nie rozumie. Z biegiem czasu sztuka współczesna staje się jej fascynacją. Za pośrednictwem tej postaci Autorka przybliża czytelnikom kontrowersyjną sztukę współczesną, której przeciętny odbiorca nie rozumie, i którą najczęściej odrzuca, kiedy się z nią zetknie. Ania zajmuje się filmami wideo i instalacjami. Dialogi wokół jej prac przybliżają Czytelnikowi współczesnych rzeźbiarzy, którzy nie zajmują się rzeźbą w akademickim rozumieniu tego słowa, lecz tworzą swe dzieła, używając nowoczesnych technik.

Dorota jest najbardziej kontrowersyjną postacią tej powieści. Jej malarstwo jest najmniej wartościowe ze wszystkich prac artystycznych, jakich podejmują się inne bohaterki. A jednak to właśnie Dorota zdobywa rozgłos, jej obrazy są wystawiane w galeriach i kupowane przez klientów za duże pieniądze. Na jej przykładzie Autorka stara się ukazać paradoks, który jakże często sprawia, że ci najzdolniejsi nie mają szansy przebicia się na rynku sztuki i zarobienia jakichkolwiek pieniędzy na swoich dziełach.

Oczami Mai ukazane zostały najważniejsze problemy studentów Akademii związane z relatywizmem i wybiórczością oceny ich działań artystycznych, której dokonuje grono profesorów. Konflikt ten niejednokrotnie doprowadza do osobistych tragedii twórców, a walka toczy się między zwolennikami dawnych ideałów akademickich a wyznawcami nowoczesnego podejścia do artystycznego fachu (nowe formy wyrazu w sztuce instalacje, projekcje wideo, happeningi etc.).

Klamrę całego tekstu stanowią opowieści o Julii i o dramacie związanym z tą postacią। Są one bardzo istotne dla biegu całej powieści, spinają wszystkie wątki w jedną, integralną całość. Cały ideowy tragizm sztuki zawiera się w jej tajemniczej śmierci, którą krok po kroku odkrywają bohaterowie "Dłoni".

ZOBACZ WIĘCEJ>>>

Małgorzata Szymańska-Warda jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Pisanie obok rzeźby to jej druga pasja.

Jest laureatką kilku konkursów literackich (w 1999 roku została wyróżniona w Ogólnopolskim Konkursie Literackim o Gęsie Pióro, organizowanym przez miesięcznik literacki AKANT), na podstawie jej opowiadania powstało słuchowisko w Polskim Radiu Wrocław. W 2004 roku zadebiutowała jako bajkopisarka w wydawnictwie Wilga.

W 2005 roku wspólnie z malarzem Marcinem Kędzierskim założyła Grupę Miejską, która zajmuje się komentowaniem miasta (do obrazów o tematyce miejskiej dokładane są teksty).

Polityka Numer: 38/2012 Data wydania: 19.09.2012


W najnowszym wydaniu Polityki:

  • Depresja. Dzieci nie wytrzymują presji
  • Rolnik nie żywi
  • Alleluja i do tyłu
  • Czy Niemcy nas utrzymają
  • Mikołejko, ty stary dziadu!

Opis:

POLITYKA już od półwiecza towarzyszy polskim przemianom i cieszy się niezmiennie lojalnością i poczytnością wśród czytelników. Pierwszy numer ukazał się w 1957 roku. W 1995 roku POLITYKA prowadzona przez Jerzego Baczyńskiego, redaktora naczelnego, zmieniła swój format i formułę. Siła marki POLITYKI tkwi w niepowtarzalnym zespole autorów, dziennikarzy i redaktorów. Pismo przez lata ugruntowało swoją mocną pozycję na rynku prasowym i czytelniczym wyważonymi komentarzami i obiektywnymi sądami. W opinii czytelników to marka ceniona za rzetelność i wiarygodność, fachowość i trafnośc w komentowaniu i analizowaniu polskiej rzeczywistości.

POLITYKA w wersji cyfrowej - taniej i wcześniej w Twoim komputerze.
Niezależnie od tego czy zdecydujesz się na zakup pojedynczego egzemplarza czy też na prenumeratę POLITYKI w wersji cyfrowej, oszczędzasz 30% w stosunku do ceny kioskowej। Bieżące wydania POLITYKI otrzymujesz poza tym wcześniej aniżeli w tradycyjnej sieci dystrybucyjnej। Już we wtorek wieczorem (20.00) możesz przeczytać najnowsze artykuły, komentarze i felietony autorów POLITYKI.

W numerze:

Rozmowa z filozofem prof. Mikołejką o tym, co ma do młodych matek; kobiety bez etatu znalazły pomysł na życie – zakładają firmy; co przyniesie unijna krucjata przeciwko żarówkom; Rachel Carson – porównywana do Hitlera i Stalina; jak handlowano małym Oliwierem; czy Niemcy utrzymają Europę; rozmowa z niepełnosprawnym dziennikarzem Bartoszem Szpurkiem o tym, czego nie widzą pełnosprawni.

ZOBACZ>>>>

Po co komu cyfrowe wydanie prasy?


Na pewno dużo słyszałeś/aś ostatnio o tzw. e-prasie. Wielu ludzi pewnie zachęca Cię do korzystania z niej, bo lepsza, bo wygodniejsza, bo nowoczesna itd. Ale właściwie dlaczego masz się tym przejmować? "Nie ma to jak gazetka w garści" – myślisz sobie – "świeży druk trochę brudzi palce, ale co tam – po co mi jakieś cyfrowe wydania?". Po co? Przeczytaj, a się dowiesz...

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że pędząc rano do pracy, czy na ważne spotkanie, nie zdążyłeś/aś kupić upragnionej "gazetki"? Jeśli tak, to znasz to rozczarowanie. "Mówi się trudno" i pędzisz dalej z nadzieją, że uda się gdzieś jeszcze znaleźć kiosk po drodze. Ja od dawna nie mam tego problemu, bo... kupuję gazety zanim jeszcze wyjdę z domu. Jak? Nie "jak?", tylko "gdzie?" :) W tym sklepie (tu podaj nazwę/adres swojego Nextore’a).

Przy okazji – ile razy, szukając tej upragnionej gazety w kilku kolejnych kioskach usłyszałeś/aś "przykro mi, nakład się skończył"? Ja nie mam tego problemu – nakład cyfrowy nigdy się nie kończy J Mało tego, mogę kupić gazetę wczorajszą, lub nawet sprzed tygodnia, bo wciąż dostępne w sprzedaży są wszystkie wcześniejsze numery. Chcesz zobaczyć? (tu możesz dodać link do archiwalnych wydań jednego z tytułów, dostępnych w Twoim sklepie cyfrowym)

Niektórzy kupują gazety tylko "okazyjnie". Wówczas nie ma problemu z tym, że nie dostałeś/aś konkretnego wydania – "nie ma to nie ma, kupię jutro, za tydzień, albo wezmę inny tytuł". Fakt - nic się nie stało. Za to problem pojawia się, gdy uświadamiasz sobie, że masz stertę niepotrzebnej makulatury w domu. Wyrzucić? Bardzo nie ekologicznieJ. Gdybyś kupił/ła wydanie cyfrowe, nie zastanawiałbyś/abyś się teraz, co zrobić z tą stertą, która obrasta kurzem :). No i mniej by Cię to kosztowało. (tu możesz podać link do jednego z dostępnych w Twoim sklepie cyfrowym tygodników)

Jeżeli mieszkasz za granicą, to masz tym większy problem ze znalezieniem swoich ulubionych czasopism w kiosku, czy salonie prasowym. Zawsze możesz zaprenumerować swoje ulubione czasopismo w sprzedaży wysyłkowej, zapłacić za przesyłkę zagraniczną i czekać... Albo wejść na stronę (tu podaj adres swojego sklepu cyfrowego) i otrzymać wybraną gazetę od razu! Bez dodatkowych kosztów :).

Może należysz do tych osób, które potrzebują codziennej gazety, nie dla własnej przyjemności, ale po prostu musisz być "na bieżąco" w pracy? Pewnie nie masz wiele czasu na codzienny przegląd prasy? Musisz się śpieszyć – konkurencja nie śpi, a wszyscy dostają gazety o tej samej porze... a gdyby tak można było kupić gazetę wcześniej, zanim "konkurencja" zdąży ją przeczytać? Pewnie nie wiedziałeś/aś, że cyfrowe wydanie jest dostępne wcześniej, zanim jeszcze otworzą pierwszy kiosk? :) - Sprawdź sam/a. (tu możesz dodać link do dowolnego tytułu z kategorii e-prasa)

Jeśli nadal zastanawiasz się, po co Ci cyfrowe wydanie Twojego ulubionego czasopisma, a powyższe sytuacje Cię nie dotyczą, to pewnie dlatego, że zwyczajnie prenumerujesz swojeu ulubione czasopismo i nie musisz się martwić o jej dostępność. Racja! Wówczas możesz być spokojny/a. Czy jednak zdajesz sobie sprawę z tego, że elektroniczna prenumerata jest o wiele tańsza? Dostajesz dokładnie tą sama treść, w wersji cyfrowej, za mniejsze pieniądze! W dodatku nie musisz się martwić o miejsce na półkach, czy w szufladach, na kolejne numery. Odtąd bowiem jedyne miejsce jakiego potrzebujesz, to wolne miejsce na dysku, lub płycie DVD :). Zobacz, jakie to proste – a jak trafisz na promocję, to za mniejszą cenę dostaniesz jeszcze prezent! (tu podaj link do promocyjnych prenumerat z oferty Twojego sklepu cyfrowego)
Aha – jeszcze jedno. Jeśli kiedyś szukałeś/aś jakiegoś artykułu we wcześniejszych numerach, to wiesz ile czasu zajmuje wertowanie wszystkiego... W czasopismach w wersji cyfrowej, zamiast szukać "ręcznie", możesz skorzystać z wyszukiwarki :)

Wiesz, co w tym wszystkim jest jednak najciekawsze? To, ze nawet jeśli wciąż nie jesteś przekonany/a i nadal wolisz "gazetkę w garści", to możesz SAM/A SIĘ PRZEKONAĆ ZA DARMO! Po prostu porównaj pełną wersję wydania cyfrowego z wydaniem papierowym i sam/a zdecyduj, co bardziej Ci odpowiada! (tu podaj link do darmowych wydań e-prasy, lub do promocyjnej oferty Gazety Wyborczej)

Już wiesz, po co Ci cyfrowe wydania prasy?

WYDANIA CYFROWE:
http://www.nexto.pl/

Program partnerski na:
http://www।nextranet.pl

Computerworld Numer: 24/2012 Data wydania: 18.09.2012



Tygodnik Menedżerów i Informatyków Computerworld to najbardziej wiarygodne i aktualne źródło informacji o zastosowaniach technologii informatycznych w przedsiębiorstwach, o dostawcach rozwiązań informatycznych i usług biznesowych, a także o zarządzaniu i trendach go
spodarczych।


















Dziennik Gazeta Prawna Numer: 181/2012 Data wydania: 18.09.2012


Codziennie :

  • komplet aktualnych wiadomości o biznesie, finansach, podatkach, pracy i prawie gospodarczym
  • informacje i komentarze do wydarzeń ekonomicznych
  • przejrzyste interpretacje przepisów prawa
  • analizy, opinie ekspertów, praktyczne porady
  • najnowsze wydarzenia z kraju ze świata, które mają wpływ na poziom życia i dobrobytu


Gazetę wzbogacają:

  • dodatki specjalistyczne tylko dla prenumeratorów, niedostępne w kiosku: Księgowość i Podatki Firma i Prawo, Nowe Prawo. Przepisy i Praktyka , Samorząd i Administracja , Prawnik, Kadry i Płace
  • w każdy piątek ciekawe dodatki : „Kultura i Program TV” oraz jedyny na rynku biznesowy „Magazyn”
  • WIĘCEJ>>>
  • Cena: 3,69 zł

Cztery Kąty Numer: 10/2012 Data wydania: 18.09.2012


Nasz miesięcznik to kopalnia pomysłów na aranżację wszystkich pomieszczeń w domach i mieszkaniach.

Miesięcznik Cztery Kąty wystartował w październiku 1991 roku. Jest jednym z najbardziej poczytnych poradników dla osób dbających o wystrój i wygodę w swoim domu. Jest inspiracją dla wszystkich tych, którzy chcą mieć przytulne, wygodne i atrakcyjne mieszkanie, wykorzystują oryginalną architekturę i sprawdzone pomysły.

  • prezentuje mieszkania w blokach oraz domy jednorodzinne
  • oferuje wiele rozwiązań i sprawdzonych pomysłów na urządzenie wnętrza