środa, 19 września 2012

Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna. Data publikacji: 19.09.2012

Powroty bywają niełatwe, zwłaszcza powroty do małego miasteczka, z którego się kiedyś uciekło. Asia wie o tym aż za dobrze, dlatego zamierza przejąć spadek po ciotce jak najszybciej. Okazuje się jednak, że oprócz mieszkania odziedziczyła wścibską sąsiadkę, przystojnego notariusza, a także bardzo nieśmiałego kota i garść rodzinnych tajemnic…
Ta wbrew pozorom całkiem niebanalna historia miłosna została nagrodzona w konkursie literackim Wydawnictwa „Nasza Księgarnia”. Dzięki żywemu językowi, błyskotliwemu poczuciu humoru oraz wyrazistym bohaterom wciąga od pierwszej strony.

Kasia Bulicz-Kasprzak o sobie:
Prowadzę zwyczajne życie. Zimny psi nos dotyka mojej stopy. Jest siódma. Zastanawiam się, co będę dzisiaj robić. Może zostanę królową i zagram w krokieta, dopóki las Birnam nie podejdzie pod zamek. A może pobiegnę Piątą Aleją w stronę niebieskiego księżyca. Odwiedzę zielone wzgórze, na którym pasą się owce. Zaraz, to nie owce, to króliki. Muszę się śpieszyć, bo czas odebrać syna ze szkoły, a tu jeszcze tyle historii do przeżycia. Są w książkach, filmach, śmiechu dziecka, rozmowach i mruczeniu kota. Kolekcjonuję historie. Piszę książki, żeby zwyczajne życie innych było równie fascynujące jak moje.

WIĘCEJ >>>

Na własną rękę. Data publikacji: 19.09.2012

Mikael Brenne dostaje sprawę, której nie może wygrać. Wszystko wskazuje na to, że jego klient zgwałcił, okaleczył i brutalnie zamordował czternastoletnią dziewczynę. Rozprawa nie przebiega jednak zgodnie z oczekiwaniami i wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Mikael czuje się oszukany. Wszczyna prywatne śledztwo, choć jest prawie pewien, że gorzko tego pożałuje...
Drugi tom wciągającej serii o Mikaelu Brennem.

Kolejny sukces. Thriller Chrisa Tvedta zapewnia autorowi miejsce w czołówce norweskich twórców kryminałów.
Ann Kristin Ødegård, „BA”
Tvedt tworzy przekonujący obraz człowieka balansującego między osobistymi ambicjami a pragnieniem sprawiedliwości, z czym – miejmy nadzieję – mierzy się wielu adwokatów. To świetna książka, zdecydowanie warta kontynuacji.
Curt Johnson, „Dagens Næringsliv”
Kryminał na wysokim międzynarodowym poziomie.
Sindre Hovdenakk, „VG”


Chris Tvedt urodził się w 1954 roku w Bergen w Norwegii. Na tamtejszym uniwersytecie studiował prawo oraz kilka innych kierunków, w tym literaturoznawstwo. W 1988 roku rozpoczął praktykę adwokacką, a w 2005 zadebiutował chwalonym przez krytyków thrillerem Uzasadniona wątpliwość. Dzięki pasjonującemu cyklowi o Mikaelu Brennem został nową gwiazdą kryminału rozgrywającego się na sali sądowej.

WIĘCEJ >>>

Dziewiąty Mag. Tom 2: Zdrada. Data publikacji: 19.09.2012

Smoki ruszyły w jej stronę. Wyciągnęła dłoń i odparła atak zaklęciem…
Nad świat dziewięciu miast nadciągają czarne chmury. Wybitni czarnoksiężnicy w pośpiechu pracują nad sposobami walki z groźnymi nyrionami. Nadszedł czas rozpoczęcia szkolenia magów medyków i budowy szpitala dla smoków i pegazów na Trollowych Rubieżach. Ale na Wielkiego Xaviere’a! Kobieta Dziewiątym Magiem?! To niedorzeczność i obraza społeczności wszystkich miast. Poza Severianem i Teobaldem nikt nie chce się zgodzić, aby Ariel podeszła do próby na Dziewiątego Maga. Czy otrzyma tę wielką szansę?…
Tymczasem Vivianne lada dzień złoży jaja. Ariel bardzo martwi stan jej zdrowia. Marcus zaś zostaje postawiony w sytuacji bez wyjścia i grozi mu zesłanie na Rubieże. Czy Ariel zdoła mu pomóc, szczególnie że to ona jest źródłem jego problemów?…

Alice Rosalie Reystone jest lekarką zawodowo udzielającą się we własnej przychodni dla zwierząt. Stan posiadania: jedno dziecko i czterech kocich terrorystów. Naturę kotów zgłębiła w stopniu doskonałym, dzieci do tej pory zrozumieć nie może, choć prace nad tym trwają. Wolne chwile poświęca uprawianiu hobby, jakim jest bajkopisarstwo dla dorosłych, a inspiracji dostarczają jej ciężkie brzmienia Evanescence, Nightwish oraz cudowny głos Tarji Turunen. Uważa książki, muzykę i kino za jedne z najcudowniejszych wynalazków ludzkości. Jest zodiakalnym Bykiem, ale ma naturę kota-domatora i tylko kataklizm byłby w stanie wyciągnąć ją z domu. Bardziej od robienia oszałamiającej kariery i udziału w jakże popularnym w dzisiejszych czasach wyścigu szczurów interesuje ją spokojne życie w toskańskim stylu z dobrym winem, niezłym jedzeniem oraz gronem sprawdzonych przyjaciół w tle.
A.R. Reystone to pseudonim polskiej pisarki fantasy, która debiutowała w 2010 roku. W Wydawnictwie „Nasza Księgarnia” ukaże się jej trylogia „Dziewiąty Mag”.

WIĘCEJ >>>

Córka markizy. Data publikacji: 19.09.2012

Nowa, zapierająca dech powieść Laurel Corony, autorki cieszącej się uznaniem czytelników Wenecji Vivaldiego.
Francja, połowa XVIII wieku. Lili jest córką genialnej matematyczki, markizy Émilie du Châtelet. Po owianej złą sławą matce odziedziczyła nieprzeciętną inteligencję oraz brak poszanowania konwenansów. Naukę dobrych manier i tańca uważa za stratę czasu, woli czytać książki i dyskutować o problemach filozoficznych, chłonąc ekscytujące idee Oświecenia.
We Francji Ludwika XV praca naukowa nie jest uważana za zajęcie stosowne dla młodej damy, zwłaszcza – jak ona – pozbawionej posagu. Lili jednak wcale nie zamierza rezygnować ze swoich pasji i wychodzić za mąż. Chciałaby za to – jak jej matka – poznać smak prawdziwej miłości...

WIĘCEJ >>>

Dzień miodu. Data publikacji: 19.09.2012

Dzień miodu splata historię, sztukę kulinarną i naoczną relację w pełną odwagi, osobistą opowieść o przetrwaniu.
Jesienią 2003 roku Annia Ciezadlo spędziła miesiąc miodowy w Bagdadzie. Przez kolejne sześć lat mieszkała na przemian w Bejrucie i Bagdadzie, jadła przy jednym stole z szyitami i sunnitami, lokalnymi watażkami i uchodźcami, gospodyniami i szajchami.
W przejrzystej, inteligentnej prozie, Ciezadlo wykorzystuje tradycje kulinarne, by pokazać pełen życia Bliski Wschód, jakiego większość ludzi Zachodu nigdy nie miała okazji oglądać.
Poznajemy Ruę, pełną determinacji młodą Kurdyjkę, która marzy o poznawaniu świata, miłośnika książek Abu Rifa'ata, Salamę al-Chafadżi, dentystkę, której, mimo zamachów na jej życie, udaje się zostać najpopularniejszą w Iraku kobietą politykiem oraz Umm Hassane, teściową Ciezadlo, która uczy ją gotować wyjątkowe domowe potrawy (w dodatku na końcu książki znajdują się przepisy na smakowite bliskowschodnie dania).
Wraz z Autorką trafiamy w głąb Bliskiego Wschodu w historycznym momencie, kiedy nadzieja zderza się z lękiem. Dzień miodu to namalowany z odwagą i współczuciem obraz życia zwykłych ludzie w czasie konfliktu zbrojnego - poruszające świadectwo siły miłości i gościnności, dzięki którym można przezwyciężyć dramat wojny.

Wyraziste wspomnienia z życia na ogarniętym wojną Bliskim Wschodzie. Ciezadlo, zanurzając się w temat gotowania i jedzenia, szuka oparcia we wszechogarniającym chaosie, a znajduje klucz do zrozumienia ludzi, którzy musieli przetrwać lata krwawego konfliktu. Ta ambitna i wielopłaszczyznowa książka to uczta dla umysłu i dla serca.
„Kirkus Review”
Przykuwająca uwagę, przenikliwa, poruszająca książka o odważnych ludziach w koszmarze wojny, opisywanych z czułością i humorem. Ważną rolę odgrywa tu jedzenie - to ono ukazuje kolejne warstwy kultury, historii i cywilizacji, odsłania normy zachowania i poczucie tożsamości. Ta książka to prawdziwa uczta, którą należy się rozkoszować.
Claudia Rodden, autorka The New Book of Middle East Food
Ciepła, zabawna, przerażająca, zachwycająca, szaleńczo inteligentna debiutancka książka, która zapada w serce i pozwala zobaczyć Bliski Wschód - i cały świat - z głęboko humanistycznej perspektywy. A jeśli tego mało, jest w niej jeszcze rozdział poświęcony przepisom. Do kupienia natychmiast!
James Oseland, redaktor naczelny „Saveur”

Annia Ciezadlo była specjalnym wysłannikiem „The Christian Science Monitor” w Bagdadzie oraz „The New Republic” w Bejrucie. Pisała o kulturze, polityce i Bliskim Wschodzie dla „The Nation”, „Saveur”, „The Washington Post”, „The New York Times”, „The New York Observer” i libańskiego „Daily Star”. Jej artykuł o gotowaniu z irackimi uchodźcami w Bejrucie znalazł się w tomie Best Food Writing w 2009. Annia Ciezadlo mieszka z mężem w Nowym Jorku.

ZOBACZ TUTAJ >>>

A jeśli ciernie. Data publikacji: 19.09.2012

Kontynuacja Kwiatów na poddaszu i Płatków na wietrze.
Dalsze losy rodzeństwa, które spędziło dzieciństwo zamknięte na strychu przez okrutną matkę. Mijają lata. Cathy po swych małżeńskich perypetiach ma dwóch synów, Jory’ego i Barta. To oni opowiadają dalszą historię. Cathy i jej ukochany brat Chris żyją obecnie w związku i adoptują dziewczynkę. Tymczasem do domu obok wprowadza się pewna starsza pani, która interesuje się synami Cathy. Bart często ją odwiedza. Wkrótce dostaje od lokaja tajemniczy dziennik. Lektura zmienia chłopca nie do poznania…

Virginia C. Andrews (1923-1986) – amerykańska autorka beststsellerowej sagi o Dollangangerach, w skład której wchodzą: Kwiaty na poddaszu, Płatki na wietrze, A jeśli ciernie, Kto sieje wiatr i Ogród cieni.

ZOBACZ >>>

Poniedziałkowe dzieci. Data publikacji: 19.09.2012

Było to lato, gdy umarł Coltrane, lato miłości i zamieszek, lato, gdy przypadkowe spotkanie na Brooklynie pchnęło dwoje młodych ludzi na drogę twórczości artystycznej, poświęcenia i inicjacji. Patti Smith została poetką i wykonawczynią, a Robert Mapplethorpe rozwijał swój bardzo prowokacyjny styl w dziedzinie fotografii. Połączeni niewinnością i entuzjazmem, przemierzali Nowy Jork, od Coney Island po Czterdziestą Drugą Ulicę, aż dotarli do słynnego okrągłego stołu w lokalu Kansas City, w którym brylował krąg Andy'ego Warhola. W 1969 roku para zamieszkała w hotelu Chelsea i weszła do środowiska ludzi okrytych – dobrą i złą – sławą, wpływowych artystów z barwnej alternatywnej cyganerii. Były to czasy wzmożonej świadomości, gdy światy poezji, rock and rolla, sztuki i seksualności zderzały się i wybuchały z całą mocą. W tym środowisku dwoje dzieciaków zawarło pakt, że będą się o siebie troszczyć.
 
Poniedziałkowe dzieci zaczynają się jako historia miłosna, a kończą jako elegia. To także hołd złożony Nowemu Jorkowi na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, jego bogaczom i biedakom, sprzedajnej miłości i demonom. To prawdziwa baśń, portret dwojga młodych początkujących artystów w przededniu sławy.
Książka Poniedziałkowe dzieci została nagrodzona National Book Award. Znalazła się także w finale wielu innych nagród literackich (m.in. Los Angeles Times Book Prize oraz National Book Critics Circle Award). Przez 37 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów „New York Timesa”.

W Poniedziałkowych dzieciach Patti Smith, matka chrzestna punk rocka, niejednego zaskoczy: pisze bowiem list miłosny, który jest nie tylko pożegnaniem kochanka i przyjaciela, ale też intrygującym, bo bardzo osobistym obrazem zmierzchu lat sześćdziesiątych, jednej z najbarwniejszych epok minionego stulecia, z ich idealizmem, naiwnością i często straceńczym szaleństwem. W scenerii, którą tworzą opanowane przez bohemę hotele czy undergroundowe kluby, toczy się tu nowojorska odyseja dwojga zbuntowanych i utalentowanych młodych ludzi, tytułowych 'dzieci', które, jak bohater Buszującego w zbożu, nie godzą się na dorosłość.
Jerzy Jarniewicz
Wyznawców Patti Smith i Roberta Mapplethorpe'a nie ma co namawiać na tę książkę. Czekają na nią od dawna. Ci zaś, którzy słyszą o tej dwójce po raz pierwszy, mają szansę się zrehabilitować. W nagrodę dostaną takie zdanie: 'Jesus died for somebody's sins, but not mine'. Pierwszy raz usłyszałem ten tekst w połowie lat osiemdziesiątych, w czasach 'mszy za Ojczyznę'. Brzmiał grzesznie i kusząco.
To książka o wielkiej miłości i o tym, że słowa 'nie rozdzielimy się' mają większą siłę od słów 'miłość do grobowej deski'. O tym, jaka jest cena niezależności autorskiej, i o tym, że ostre celebryckie światło lubi być bardzo kontrastowe.

Mikołaj Grynberg
Chociaż nigdy nie zasłuchiwałam się twórczością Patti Smith, zawsze byłam fanką barwy jej głosu. Imponuje mi swoją autentycznością, kroczeniem pod prąd, niedoścignionym intelektem, naturalnym, nieco męskim wizerunkiem. Jest tylko jedna taka Patti, po prostu.
Novika
Dla szukających natchnienia to będzie zmaterializowana inspiracja. Dla marzycieli - dowód na to, że marzenia się spełniają. Dla mnie to emocjonalny zapis drogi i hołd złożony wszystkim niezwykłym postaciom na niej spotkanym. Historia o mocy współtworzenia i wspólnym rozwoju artystycznym opowiedziana z miłością i oddaniem. Najlepsza książka, jaką czytałam w tym roku.
Misia Furtak/ très.b
Poniedziałkowe dzieci to nie tylko poruszająca historia bezgranicznej miłości, ale także studium stawania się artystą, dojrzewania do swojej roli. A Nowy Jork z początku lat siedemdziesiątych podlany beatnikowym sosem z rock and rollem w tle smakuje wyśmienicie!
Katarzyna Staszko, „The Lollipops”
[…] ta książka ma w sobie wszystko, co sprawiło, że Nowy Jork lat siedemdziesiątych był tak ekscytujący - jest opowieścią o lęku i biedzie, o powadze, ale i optymizmie sztuki, o poczuciu bycia spadkobiercą i kontynuatorem wielkiej sztuki z przeszłości. To była niewielka artystyczna społeczność, z uwagą obserwowana przez media, która rozkwitła w momencie, kiedy Nowy Jork stał się kulturalnym centrum zachodniego świata.
Edmund White, „The Guardian”
Przekład z języka angielskiego: Robert Sudół.

 Cena:  35,90 zł
WIĘCEJ >>>>

Tygodnik Powszechny Numer: 39/2012 Data wydania: 19.09.2012

Tygodnik Powszechny – katolickie pismo społeczno-kulturalne – to tygodnik opinii wysoko ceniony za dogłębne publikacje znakomitych autorów. Opowiada się za otwartym, ekumenicznym prądem katolicyzmu, łącząc pryncypia z wartościami liberalnymi. Każde wydanie przynosi wyjątkowe spojrzenie na politykę, sprawy społeczne, kulturę, historię, sprawy zagraniczne i naukę, kreślone piórami cenionych komentatorów i felietonistów.
Na łamach założonego w 1945 roku "Tygodnika" publikowali tacy giganci polskiej inteligencji jak Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert i Leszek Kołakowski. To na łamach "TP" w roku 1949 debiutował w prasie Karol Wojtyła. W latach 80. pismo uznawane było za nieoficjalny organ opozycji demokratycznej. Po "Tygodnik", zaangażowany w ekumenizm i dialog katolicko-żydowski, zawsze najchętniej sięgała polska inteligencja.
Z "Tygodnikiem Powszechnym" każda chwila jest dobra!


Gazeta Wyborcza Numer: 219/2012 Data wydania: 19.09.2012

"Gazeta Wyborcza" jest największą opiniotwórczą gazetą w Polsce. Powstała w 1989 roku jako platforma pierwszych demokratycznych wyborów do parlamentu. Pierwszy numer ukazał się w nakładzie 150 tys. egzemplarzy i liczył 8 stron. Dziś "Gazeta" jest najchętniej kupowaną i czytaną poważną gazetą codzienną.

Codziennie w redakcji nad tworzeniem "Gazety" pracuje zespół składający się z 900 osób, w tym 570 dziennikarzy i redaktorów w całym kraju, 5 korespondentów za granicą.

"Gazeta" cieszy się uznaniem w kraju i za granicą, a jej dziennikarze i fotoreporterzy otrzymują prestiżowe nagrody na polskich i światowych konkursach.

Puls Biznesu Numer: nr 181 (2012-09-19) Data wydania: 19.09.2012

Puls Biznesu” to jedyny dziennik w Polsce poświęcony wyłącznie tematyce gospodarczej. Informuje o bieżących wydarzeniach z punktu widzenia polskich przedsiębiorców, pomagając menadżerom i właścicielom firm w codziennym prowadzeniu biznesu. Prognozuje i analizuje, w jaki sposób wydarzenia z dziś wpłyną na świat biznesu jutro, a wszystko w zwięzłej i przejrzystej formie.
ZOBACZ WIĘCEJ>>>

wtorek, 18 września 2012

Dłonie


"Dłonie" Małgorzaty Szymańskiej-Wardy są opowieścią o życiu i problemach młodych artystów, ich walce o przedostanie się na rynek sztuki, walce ze stagnacją i pokusą poddania się ogólnej modzie, pokusą odrzucenia starych wartości. To również opowieść o tym wszystkim, co młodych ludzi związanych ze sztuką otacza o kulisach życia współczesnych młodych artystów, o wernisażach i działaniu machiny uczelni artystycznych. Wszystko to służy Autorce za pretekst do ukazania istotnego problemu braku komunikacji między artystą a odbiorcą jego sztuki.

Na powieść składa się pięć różnych historii, których bohaterkami są młode kobiety współczesne artystki związane z Akademią Sztuk Pięknych, żyjące "na walizkach", w wynajętych stancjach, wciąż poszukujące dla siebie miejsca w polskiej rzeczywistości. Spotykamy się z pięcioma młodymi kobietami, pięcioma różnymi podejściami do sztuki i pięcioma postawami życiowymi.

Jedna z kobiet, Sara, jest córką słynnej polskiej malarki, ubóstwianej przez ruch feministyczny. Zbierając pamiątki po nieżyjącej matce, trafia na korespondencję malarki ze studentem Akademii. Listy wciągają ją w świat sztuki, zmuszają do zainteresowania tym tematem. Dziewczyna, będąc z początku kompletnym laikiem w sprawach malarstwa, uświadamia sobie, że tylko poprzez zrozumienie sztuki, jaką tworzyła jej matka, będzie w stanie zrozumieć ją samą i wybaczyć jej błędy przeszłości.

Maria przenosi się z Warszawy na Académie des Beaux Arts do Paryża, by zakosztować samotności, nauczyć się czegoś nowego o sobie i by być bliżej "prawdziwej sztuki". Jednak głównym celem jej działań jest uwolnienie się od wspomnień związanych z nieżyjącą siostrą, Julią.

Oczami Ani widzimy współczesną Warszawę imprezy, wernisaże, pejzaż miasta. Ania trafia na ASP z przypadku, nie lubi rzeźby i z początku w ogóle jej nie rozumie. Z biegiem czasu sztuka współczesna staje się jej fascynacją. Za pośrednictwem tej postaci Autorka przybliża czytelnikom kontrowersyjną sztukę współczesną, której przeciętny odbiorca nie rozumie, i którą najczęściej odrzuca, kiedy się z nią zetknie. Ania zajmuje się filmami wideo i instalacjami. Dialogi wokół jej prac przybliżają Czytelnikowi współczesnych rzeźbiarzy, którzy nie zajmują się rzeźbą w akademickim rozumieniu tego słowa, lecz tworzą swe dzieła, używając nowoczesnych technik.

Dorota jest najbardziej kontrowersyjną postacią tej powieści. Jej malarstwo jest najmniej wartościowe ze wszystkich prac artystycznych, jakich podejmują się inne bohaterki. A jednak to właśnie Dorota zdobywa rozgłos, jej obrazy są wystawiane w galeriach i kupowane przez klientów za duże pieniądze. Na jej przykładzie Autorka stara się ukazać paradoks, który jakże często sprawia, że ci najzdolniejsi nie mają szansy przebicia się na rynku sztuki i zarobienia jakichkolwiek pieniędzy na swoich dziełach.

Oczami Mai ukazane zostały najważniejsze problemy studentów Akademii związane z relatywizmem i wybiórczością oceny ich działań artystycznych, której dokonuje grono profesorów. Konflikt ten niejednokrotnie doprowadza do osobistych tragedii twórców, a walka toczy się między zwolennikami dawnych ideałów akademickich a wyznawcami nowoczesnego podejścia do artystycznego fachu (nowe formy wyrazu w sztuce instalacje, projekcje wideo, happeningi etc.).

Klamrę całego tekstu stanowią opowieści o Julii i o dramacie związanym z tą postacią। Są one bardzo istotne dla biegu całej powieści, spinają wszystkie wątki w jedną, integralną całość. Cały ideowy tragizm sztuki zawiera się w jej tajemniczej śmierci, którą krok po kroku odkrywają bohaterowie "Dłoni".

ZOBACZ WIĘCEJ>>>

Małgorzata Szymańska-Warda jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Pisanie obok rzeźby to jej druga pasja.

Jest laureatką kilku konkursów literackich (w 1999 roku została wyróżniona w Ogólnopolskim Konkursie Literackim o Gęsie Pióro, organizowanym przez miesięcznik literacki AKANT), na podstawie jej opowiadania powstało słuchowisko w Polskim Radiu Wrocław. W 2004 roku zadebiutowała jako bajkopisarka w wydawnictwie Wilga.

W 2005 roku wspólnie z malarzem Marcinem Kędzierskim założyła Grupę Miejską, która zajmuje się komentowaniem miasta (do obrazów o tematyce miejskiej dokładane są teksty).

Polityka Numer: 38/2012 Data wydania: 19.09.2012


W najnowszym wydaniu Polityki:

  • Depresja. Dzieci nie wytrzymują presji
  • Rolnik nie żywi
  • Alleluja i do tyłu
  • Czy Niemcy nas utrzymają
  • Mikołejko, ty stary dziadu!

Opis:

POLITYKA już od półwiecza towarzyszy polskim przemianom i cieszy się niezmiennie lojalnością i poczytnością wśród czytelników. Pierwszy numer ukazał się w 1957 roku. W 1995 roku POLITYKA prowadzona przez Jerzego Baczyńskiego, redaktora naczelnego, zmieniła swój format i formułę. Siła marki POLITYKI tkwi w niepowtarzalnym zespole autorów, dziennikarzy i redaktorów. Pismo przez lata ugruntowało swoją mocną pozycję na rynku prasowym i czytelniczym wyważonymi komentarzami i obiektywnymi sądami. W opinii czytelników to marka ceniona za rzetelność i wiarygodność, fachowość i trafnośc w komentowaniu i analizowaniu polskiej rzeczywistości.

POLITYKA w wersji cyfrowej - taniej i wcześniej w Twoim komputerze.
Niezależnie od tego czy zdecydujesz się na zakup pojedynczego egzemplarza czy też na prenumeratę POLITYKI w wersji cyfrowej, oszczędzasz 30% w stosunku do ceny kioskowej। Bieżące wydania POLITYKI otrzymujesz poza tym wcześniej aniżeli w tradycyjnej sieci dystrybucyjnej। Już we wtorek wieczorem (20.00) możesz przeczytać najnowsze artykuły, komentarze i felietony autorów POLITYKI.

W numerze:

Rozmowa z filozofem prof. Mikołejką o tym, co ma do młodych matek; kobiety bez etatu znalazły pomysł na życie – zakładają firmy; co przyniesie unijna krucjata przeciwko żarówkom; Rachel Carson – porównywana do Hitlera i Stalina; jak handlowano małym Oliwierem; czy Niemcy utrzymają Europę; rozmowa z niepełnosprawnym dziennikarzem Bartoszem Szpurkiem o tym, czego nie widzą pełnosprawni.

ZOBACZ>>>>

Po co komu cyfrowe wydanie prasy?


Na pewno dużo słyszałeś/aś ostatnio o tzw. e-prasie. Wielu ludzi pewnie zachęca Cię do korzystania z niej, bo lepsza, bo wygodniejsza, bo nowoczesna itd. Ale właściwie dlaczego masz się tym przejmować? "Nie ma to jak gazetka w garści" – myślisz sobie – "świeży druk trochę brudzi palce, ale co tam – po co mi jakieś cyfrowe wydania?". Po co? Przeczytaj, a się dowiesz...

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że pędząc rano do pracy, czy na ważne spotkanie, nie zdążyłeś/aś kupić upragnionej "gazetki"? Jeśli tak, to znasz to rozczarowanie. "Mówi się trudno" i pędzisz dalej z nadzieją, że uda się gdzieś jeszcze znaleźć kiosk po drodze. Ja od dawna nie mam tego problemu, bo... kupuję gazety zanim jeszcze wyjdę z domu. Jak? Nie "jak?", tylko "gdzie?" :) W tym sklepie (tu podaj nazwę/adres swojego Nextore’a).

Przy okazji – ile razy, szukając tej upragnionej gazety w kilku kolejnych kioskach usłyszałeś/aś "przykro mi, nakład się skończył"? Ja nie mam tego problemu – nakład cyfrowy nigdy się nie kończy J Mało tego, mogę kupić gazetę wczorajszą, lub nawet sprzed tygodnia, bo wciąż dostępne w sprzedaży są wszystkie wcześniejsze numery. Chcesz zobaczyć? (tu możesz dodać link do archiwalnych wydań jednego z tytułów, dostępnych w Twoim sklepie cyfrowym)

Niektórzy kupują gazety tylko "okazyjnie". Wówczas nie ma problemu z tym, że nie dostałeś/aś konkretnego wydania – "nie ma to nie ma, kupię jutro, za tydzień, albo wezmę inny tytuł". Fakt - nic się nie stało. Za to problem pojawia się, gdy uświadamiasz sobie, że masz stertę niepotrzebnej makulatury w domu. Wyrzucić? Bardzo nie ekologicznieJ. Gdybyś kupił/ła wydanie cyfrowe, nie zastanawiałbyś/abyś się teraz, co zrobić z tą stertą, która obrasta kurzem :). No i mniej by Cię to kosztowało. (tu możesz podać link do jednego z dostępnych w Twoim sklepie cyfrowym tygodników)

Jeżeli mieszkasz za granicą, to masz tym większy problem ze znalezieniem swoich ulubionych czasopism w kiosku, czy salonie prasowym. Zawsze możesz zaprenumerować swoje ulubione czasopismo w sprzedaży wysyłkowej, zapłacić za przesyłkę zagraniczną i czekać... Albo wejść na stronę (tu podaj adres swojego sklepu cyfrowego) i otrzymać wybraną gazetę od razu! Bez dodatkowych kosztów :).

Może należysz do tych osób, które potrzebują codziennej gazety, nie dla własnej przyjemności, ale po prostu musisz być "na bieżąco" w pracy? Pewnie nie masz wiele czasu na codzienny przegląd prasy? Musisz się śpieszyć – konkurencja nie śpi, a wszyscy dostają gazety o tej samej porze... a gdyby tak można było kupić gazetę wcześniej, zanim "konkurencja" zdąży ją przeczytać? Pewnie nie wiedziałeś/aś, że cyfrowe wydanie jest dostępne wcześniej, zanim jeszcze otworzą pierwszy kiosk? :) - Sprawdź sam/a. (tu możesz dodać link do dowolnego tytułu z kategorii e-prasa)

Jeśli nadal zastanawiasz się, po co Ci cyfrowe wydanie Twojego ulubionego czasopisma, a powyższe sytuacje Cię nie dotyczą, to pewnie dlatego, że zwyczajnie prenumerujesz swojeu ulubione czasopismo i nie musisz się martwić o jej dostępność. Racja! Wówczas możesz być spokojny/a. Czy jednak zdajesz sobie sprawę z tego, że elektroniczna prenumerata jest o wiele tańsza? Dostajesz dokładnie tą sama treść, w wersji cyfrowej, za mniejsze pieniądze! W dodatku nie musisz się martwić o miejsce na półkach, czy w szufladach, na kolejne numery. Odtąd bowiem jedyne miejsce jakiego potrzebujesz, to wolne miejsce na dysku, lub płycie DVD :). Zobacz, jakie to proste – a jak trafisz na promocję, to za mniejszą cenę dostaniesz jeszcze prezent! (tu podaj link do promocyjnych prenumerat z oferty Twojego sklepu cyfrowego)
Aha – jeszcze jedno. Jeśli kiedyś szukałeś/aś jakiegoś artykułu we wcześniejszych numerach, to wiesz ile czasu zajmuje wertowanie wszystkiego... W czasopismach w wersji cyfrowej, zamiast szukać "ręcznie", możesz skorzystać z wyszukiwarki :)

Wiesz, co w tym wszystkim jest jednak najciekawsze? To, ze nawet jeśli wciąż nie jesteś przekonany/a i nadal wolisz "gazetkę w garści", to możesz SAM/A SIĘ PRZEKONAĆ ZA DARMO! Po prostu porównaj pełną wersję wydania cyfrowego z wydaniem papierowym i sam/a zdecyduj, co bardziej Ci odpowiada! (tu podaj link do darmowych wydań e-prasy, lub do promocyjnej oferty Gazety Wyborczej)

Już wiesz, po co Ci cyfrowe wydania prasy?

WYDANIA CYFROWE:
http://www.nexto.pl/

Program partnerski na:
http://www।nextranet.pl