Seks. Dla poczynań, myśli i emocji człowieka to
motor o wyjątkowej mocy. Mówią uczeni, że sposób, w jaki człowiek miłość
uprawia i przeżywa, wyniósł go ponad inne gatunki, ukształtował
cywilizację, stworzył sztukę. Że intymność to sfera dla ludzkiego życia
najdonioślejsza.
Człowiek współczesny znalazł się pod podwójną presją. Z jednej strony cywilizacja wydaje się seksem aż do nudnej przesady nasycona. Nijak nie da się umknąć powodzi technicznych poradników, wymyślnej pornografii, naszpikowanej podprogowymi aluzjami reklamy. Z drugiej strony – wbrew całemu temu erotycznemu gadulstwu – mocno się trzyma religijno-kulturowa tradycja, w której seks naznaczony jest wciąż piętnem grzechu i zepchnięty do sfery tabu.
W efekcie i grzeszyć nie sposób, i nie sposób nie być w tym perfekcjonistą. Człowiek ma wiedzieć i umieć. Częściej, niżby się mogło wydawać, nie wie, nie umie, wstydzi się pytać. Kobiety – jak można przeczytać na dalszych stronach – wyedukowane w kinie i Internecie oczekują, że dostaną orgazmu od samego widowiskowego rzucania głową na boki. Mężczyźni, przerażeni własną niemocą, proszą lekarza o Viagrę, zastrzegając, że to dla wstydliwego wujka. Walczą o wynik, szukają dopingu, nieświadomi, o co w tym „sporcie” chodzi. A chodzi w istocie rzeczy o bliskość, empatię, wyczulenie na potrzeby drugiego człowieka, umiejętność słuchania, mówienia, okazywania uczuć, budowania intymności, samoakceptację i akceptację wzajemną. Esencja psychologii. Dlatego z przekonaniem właśnie seksowi poświęcamy dziesiąte, jubileuszowe wydanie Poradnika Ja My Oni.
Człowiek współczesny znalazł się pod podwójną presją. Z jednej strony cywilizacja wydaje się seksem aż do nudnej przesady nasycona. Nijak nie da się umknąć powodzi technicznych poradników, wymyślnej pornografii, naszpikowanej podprogowymi aluzjami reklamy. Z drugiej strony – wbrew całemu temu erotycznemu gadulstwu – mocno się trzyma religijno-kulturowa tradycja, w której seks naznaczony jest wciąż piętnem grzechu i zepchnięty do sfery tabu.
W efekcie i grzeszyć nie sposób, i nie sposób nie być w tym perfekcjonistą. Człowiek ma wiedzieć i umieć. Częściej, niżby się mogło wydawać, nie wie, nie umie, wstydzi się pytać. Kobiety – jak można przeczytać na dalszych stronach – wyedukowane w kinie i Internecie oczekują, że dostaną orgazmu od samego widowiskowego rzucania głową na boki. Mężczyźni, przerażeni własną niemocą, proszą lekarza o Viagrę, zastrzegając, że to dla wstydliwego wujka. Walczą o wynik, szukają dopingu, nieświadomi, o co w tym „sporcie” chodzi. A chodzi w istocie rzeczy o bliskość, empatię, wyczulenie na potrzeby drugiego człowieka, umiejętność słuchania, mówienia, okazywania uczuć, budowania intymności, samoakceptację i akceptację wzajemną. Esencja psychologii. Dlatego z przekonaniem właśnie seksowi poświęcamy dziesiąte, jubileuszowe wydanie Poradnika Ja My Oni.
Opis:
Powszechny stan niepokoju i zagubienia ma swoje uzasadnienie, jeśli bowiem kryzys coś boleśnie obnaża, to właśnie miałkość celów, napędzających bodaj większość z nas przez ostatnie lata. Praca, kariera, budowa domu, samochód, lokata, kredyt... Bardziej niż sobą człowiek bywał klientem, pracownikiem, szefem. Widział nie tyle siebie, ile siebie w relacji z bankiem, z firmą, ze swoim społecznym otoczeniem. Zagonił się w niekończącym się wyścigu, zatopił we wszechobecnej konkurencji. A teraz pryskają rozmaite iluzje, przede wszystkim zaś ta, że na zgromadzeniu zestawu dóbr konsumpcyjnych i prestiżu da się zbudować życiową satysfakcję.
Więc naturalne, że tylu z nas potrzebuje pocieszenia, oparcia, poczucia sensu. Gdzie indziej ich szukać, jak nie w sobie i wśród najbliższych? W tym właśnie nasze wydawnictwo ma pomóc.
"Polityka" wydaje od bez mała trzech lat cieszący się uznaniem czytelników dodatek „Pomocnik Psychologiczny". Staramy się łączyć tam nowoczesną, akademicką wiedzę psychologiczną z nienarzucającym się poradnictwem, a przede wszystkim służyć czytelnikom pomocą przy autorefleksji. Teraz postanowiliśmy tę wiedzę wzbogacić, uzupełnić i uporządkować tak, by ułożyła się ona w systematyczny i przystępny wykład tego, co dziś wiadomo o człowieku. Zróbmy więc sobie antrakt na zastanowienie się nad sobą.
WIĘCEJ >>>